Szkoda kosztorysowa – jak ubezpieczyciele wyceniają naprawę i dlaczego często się mylą

Strona główna Porady prawne

Adwokat dla Kierowcy Adwokat w Poznaniu

2025-10-08

Niniejszy artykuł ma charakter informacyjny i nie stanowi porady prawnej.

Po kolizji ubezpieczyciel przysłał Ci kosztorys naprawy na 35 000 zł, ale warsztaty mówią, że naprawa kosztuje 70 000 zł. Jak to możliwe? Wszystko przez tzw. „szkodę kosztorysową” – metodę wyceny, którą ubezpieczyciele często wykorzystują, żeby zaniżyć odszkodowanie. W praktyce oznacza to, że dostaniesz pieniądze nie za faktyczne koszty naprawy, ale za hipotetyczne, często zaniżone. Przełomowa uchwała Sądu Najwyższego z 24 września 2025 r. pokazuje jednak, że metoda kosztorysowa ma swoje granice – ubezpieczyciel musi wycenić uczciwie, zgodnie z realiami rynku.

Spis treści

  1. Czym jest szkoda kosztorysowa?
  2. Jak powstaje kosztorys naprawy?
  3. Różnica między kosztorysem a fakturą
  4. Czy muszę naprawiać auto według kosztorysu?
  5. Pięć sposobów, jak ubezpieczyciele zaniżają kosztorysy
  6. Jak sprawdzić, czy kosztorys jest uczciwy?
  7. Co zrobić, gdy kosztorys jest zaniżony?
  8. FAQ

Czym jest szkoda kosztorysowa?

Szkoda kosztorysowa to metoda ustalania odszkodowania bez faktycznej naprawy pojazdu lub niezależnie od rzeczywistych kosztów naprawy.

Zasada:

Odszkodowanie = hipotetyczne koszty przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody, ustalone na podstawie kosztorysu

Co to oznacza w praktyce?

Wyobraźmy sobie kierowcę z Poznania, którego Volvo ucierpiało w kolizji:

  • Ubezpieczyciel sporządził kosztorys: naprawa kosztuje 35 000 zł
  • Kierowca poszedł do warsztatu: „Naprawa kosztuje 70 000 zł”
  • Kierowca naprawił auto za 50 000 zł (u znajomego mechanika)

Pytanie: Ile wynosi odszkodowanie?

Odpowiedź: Według kosztorysu – czyli zależy od tego, czy kosztorys był uczciwy (70 000 zł) czy zaniżony (35 000 zł). Nie ma znaczenia, że faktycznie zapłacił 50 000 zł.

Podstawa prawna:

Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z 24 września 2025 r. (sygn. III CZP 32/24):

„Ustalenie wysokości odszkodowania jako równowartości hipotetycznych kosztów naprawy jest dopuszczalne także wtedy, gdy poszkodowany naprawił pojazd.”

To oznacza:

  • Nie musisz naprawiać auta, żeby dostać odszkodowanie
  • Jeśli naprawiłeś – odszkodowanie i tak ustala się według kosztorysu, nie faktury
  • Możesz naprawić taniej (np. u znajomego) i dostać pełne odszkodowanie według kosztorysu
  • Możesz w ogóle nie naprawiać i dostać odszkodowanie według kosztorysu

Dlaczego ta metoda jest kontrowersyjna?

Bo daje ubezpieczycielom pole do manipulacji. Mogą:

  • Zaniżyć stawki roboczogodziny („u nas w warsztatach 50 zł, a na rynku 90 zł”)
  • Przyjąć najtańsze części P („przecież auto ma 6 lat”)
  • Pominąć uszkodzenia („ten element nie musiał być wymieniony”)
  • Niedoszacować czas naprawy („wystarczy 10 roboczogodzin, nie 20”)

Różnica może sięgać 50-100% wartości odszkodowania.

Jak powstaje kosztorys naprawy?

Kosztorys sporządza rzeczoznawca (ubezpieczyciela, niezależny lub biegły sądowy) w kilku krokach:

Krok 1: Oględziny pojazdu

Rzeczoznawca ogląda uszkodzony pojazd i dokumentuje:

  • Zakres uszkodzeń (które elementy są uszkodzone)
  • Rodzaj uszkodzeń (pęknięcia, odkształcenia, zarysowania)
  • Fotografie (dowód stanu pojazdu)

Pułapka: Rzeczoznawca ubezpieczyciela może „nie zauważyć” części uszkodzeń (np. ukryte odkształcenia elementów wzmocnienia).

Krok 2: Ustalenie zakresu naprawy

Rzeczoznawca określa, które elementy:

  • Wymagają wymiany (np. zderzak pęknięty → wymiana)
  • Wymagają naprawy (np. błotnik zagięty → prostowanie + lakierowanie)
  • sprawne (nie wymagają ingerencji)

Pułapka: Rzeczoznawca ubezpieczyciela może przyjąć „naprawę” zamiast „wymiany” (np. „zderzak można skleić” zamiast „zderzak do wymiany”).

Krok 3: Wycena części zamiennych

Rzeczoznawca przypisuje ceny części:

  • Typ O (oryginalne): Zderzak Volvo = 3500 zł
  • Typ Q (OEM): Zderzak Magneti Marelli = 3200 zł
  • Typ P (alternatywne): Zderzak chiński = 1800 zł

Pułapka: Rzeczoznawca ubezpieczyciela domyślnie przyjmuje części P, mimo że auto miało części O.

Krok 4: Wycena robocizny

Rzeczoznawca ustala:

  • Stawkę roboczogodziny (np. 90 zł netto w Poznaniu)
  • Liczbę roboczogodzin (np. wymiana zderzaka = 2 rbg, lakierowanie = 8 rbg)

Pułapka: Rzeczoznawca ubezpieczyciela przyjmuje stawkę 50 zł zamiast rynkowych 90 zł (rabat z warsztatów partnerskich).

Krok 5: Wycena materiałów lakierniczych

Rzeczoznawca dodaje koszty:

  • Lakier, podkład, bezbarwny lakier
  • Rozcieńczalniki, szpachle, taśmy maskujące

Pułapka: Rzeczoznawca ubezpieczyciela może niedoszacować ilość materiałów (np. „wystarczy 1 litr lakieru” zamiast 2 litrów).

Krok 6: Sumowanie

Kosztorys końcowy:

Części zamienne:      25 000 zł
Robocizna:            15 000 zł (150 rbg × 100 zł)
Materiały lakiernicze: 5 000 zł
--------------------------------
RAZEM brutto:         45 000 zł

Przykład kosztorysu zaniżonego (ubezpieczyciel):

Części zamienne (P):  12 000 zł  (zamiast O: 25 000 zł)
Robocizna:             7 500 zł  (150 rbg × 50 zł zamiast 100 zł)
Materiały:             3 000 zł  (zamiast 5 000 zł)
--------------------------------
RAZEM brutto:         22 500 zł  (zamiast 45 000 zł)

Różnica: 22 500 zł (50%)

Pięć sposobów, jak ubezpieczyciele zaniżają kosztorysy

Sposób 1: Pomijanie uszkodzeń

Jak to działa: Rzeczoznawca ubezpieczyciela „nie zauważył” części uszkodzeń, np.:

  • Haków przytrzymujących zderzak
  • Mocowań kratki wlotu powietrza
  • Zawiasów pokrywy komory silnika
  • Elementów wzmocnienia (ukrytych pod zderzakiem)

Przykład: Ubezpieczyciel wycenił uszkodzenia na 10 elementów, a niezależny rzeczoznawca znalazł 15 elementów.

Różnica: 5 000-10 000 zł

Jak się bronić:

  • Zlecić niezależną opinię rzeczoznawcy
  • Porównać listę uszkodzeń z kosztorysu ubezpieczyciela z opinią niezależną
  • Wysłać reklamację z doprecyzowaniem: „Ubezpieczyciel pominął następujące uszkodzenia: (…)”

Sposób 2: Zaniżone stawki roboczogodziny

Jak to działa: Rzeczoznawca ubezpieczyciela przyjmuje stawkę z warsztatów partnerskich (50 zł netto), mimo że średnia rynkowa w regionie wynosi 90 zł netto.

Przykład (Poznań, 2025):

  • Warsztat partnerski: 50 zł/rbg
  • Warsztaty niezależne: 80-100 zł/rbg
  • ASO: 120-150 zł/rbg

Ubezpieczyciel przyjął 50 zł → zaniżenie o 40-50 zł na każdą roboczogodzinę.

Naprawa wymaga 150 rbg:

  • Według ubezpieczyciela: 150 × 50 zł = 7 500 zł
  • Według średniej rynkowej: 150 × 90 zł = 13 500 zł
  • Różnica: 6 000 zł

Jak się bronić:

  • Zbierz oferty z 3-5 warsztatów lokalnych (email: „Ile kosztuje u Państwa roboczogodzina blacharstwa/lakiernictwa?”)
  • Wyślij reklamację: „Średnia stawka w Poznaniu wynosi 90 zł, a ubezpieczyciel przyjął 50 zł”

Sposób 3: Części P zamiast O

Jak to działa: Rzeczoznawca ubezpieczyciela przyjmuje najtańsze części alternatywne (P), mimo że auto miało części oryginalne (O).

Przykład:

  • Zderzak przedni O: 3500 zł
  • Zderzak przedni P: 1800 zł
  • Różnica na jednym elemencie: 1700 zł

Naprawa wymaga 10 elementów → różnica 17 000 zł.

Jak się bronić:

  • Przedstaw faktury z ASO (dowód, że auto było serwisowane częściami O)
  • Powołaj się na uchwałę SN z 24.09.2025 r.: „Rabaty na części (= części P) można uwzględnić tylko wtedy, gdy nie sprzeciwiają się uzasadnionemu interesowi poszkodowanego”

Sposób 4: Niedoszacowanie czasu naprawy

Jak to działa: Rzeczoznawca ubezpieczyciela przyjmuje normy czasowe producenta (idealny przebieg naprawy), ale w praktyce blacharze potrzebują więcej czasu.

Przykład:

  • Norma producenta: wymiana zderzaka = 2 rbg
  • Rzeczywistość: demontaż, montaż, dopasowanie, regulacja = 4 rbg
  • Różnica: 2 rbg × 90 zł = 180 zł (na jednym elemencie)

Naprawa wymaga 10 operacji → różnica 1 800 zł.

Jak się bronić:

  • Zapytaj w warsztacie: „Ile czasu zajmie wymiana tego elementu w praktyce?”
  • Porównaj z kosztorysem ubezpieczyciela

Sposób 5: „Naprawa” zamiast „wymiana”

Jak to działa: Rzeczoznawca ubezpieczyciela zakłada „naprawę” elementu (prostowanie, szpachlowanie, lakierowanie), mimo że element jest na tyle uszkodzony, że wymaga wymiany.

Przykład:

  • Błotnik prawy: odkształcony, pęknięcia w krawędziach
  • Ubezpieczyciel: „Naprawa” (prostowanie + szpachlowanie + lakierowanie) = 1 200 zł
  • Rzeczywistość: Błotnik do wymiany = 2 500 zł (część) + 800 zł (robocizna) = 3 300 zł
  • Różnica: 2 100 zł

Jak się bronić:

  • Zlecić opinię niezależnego rzeczoznawcy: „Czy ten element nadaje się do naprawy, czy wymaga wymiany?”
  • Biegły techniczny może orzec, że element jest za bardzo uszkodzony do naprawy

Jak sprawdzić, czy kosztorys jest uczciwy?

Krok 1: Porównaj zakres uszkodzeń

Pobierz kosztorys od ubezpieczyciela i sprawdź:

  • Czy wszystkie uszkodzone elementy są uwzględnione
  • Czy nie pominięto ukrytych uszkodzeń (elementy wzmocnienia, mocowania)

Praktyczna rada: Zrób szczegółowe zdjęcia uszkodzeń zaraz po kolizji (z różnych kątów, zbliżenia). Porównaj z kosztorysem.

Krok 2: Sprawdź rodzaj części

Kosztorys ubezpieczyciela powinien zawierać oznaczenie typu części: O, Q, P.

Przykład:

1. Zderzak przedni (typ P) - 1800 zł

Jeśli auto miało części O (dowód: faktury ASO, brak kolizji) → reklamacja: „Auto miało części O, żądam uwzględnienia O w kosztorysie.”

Krok 3: Sprawdź stawkę roboczogodziny

Zbierz oferty z lokalnych warsztatów:

  • Zadzwoń do 3-5 warsztatów: „Ile kosztuje u Państwa roboczogodzina blacharstwa? A lakiernictwa?”
  • Wylicz średnią
  • Porównaj z kosztorysem ubezpieczyciela

Przykład (Poznań):

  • Warsztat 1: 90 zł/rbg
  • Warsztat 2: 95 zł/rbg
  • Warsztat 3: 85 zł/rbg
  • Średnia: 90 zł/rbg

Kosztorys ubezpieczyciela: 50 zł/rbg → zaniżone o 40 zł/rbg

Krok 4: Zlecić niezależną opinię rzeczoznawcy

Koszt: 500-1500 zł (w zależności od skali uszkodzeń)

Rzeczoznawca sporządzi kosztorys według:

  • Wszystkich uszkodzeń (nie pominięte)
  • Części O/Q (jeśli auto miało O)
  • Średnich stawek rynkowych (nie rabatowanych)

Przykład:

  • Kosztorys ubezpieczyciela: 35 000 zł
  • Kosztorys niezależnego rzeczoznawcy: 70 000 zł
  • Różnica: 35 000 zł → podstawa reklamacji

Krok 5: Porównaj kosztorysy element po elemencie

Co zrobić, gdy kosztorys jest zaniżony?

Krok 1: Reklamacja do ubezpieczyciela

Wyślij email + list polecony:

Temat: Reklamacja – zaniżony kosztorys naprawy

Dotyczy: szkoda nr [...], pojazd [marka, model], data kolizji [...]

Kosztorys naprawy sporządzony przez Państwa rzeczoznawcę (35 000 zł) jest zaniżony. Załączam opinię niezależnego rzeczoznawcy (70 000 zł), która wykazuje następujące rozbieżności:

1. Pominięto uszkodzone elementy: haki przytrzymujące, mocowania kratki, zawiasy pokrywy (+5 000 zł)
2. Przyjęto części P zamiast O, mimo że pojazd miał części O (faktury ASO załączam) (+20 000 zł)
3. Przyjęto stawkę 50 zł/rbg zamiast średniej rynkowej 90 zł/rbg (oferty warsztatów załączam) (+6 000 zł)
4. Niedoszacowano czas naprawy o 30 rbg (+2 700 zł)
5. Przyjęto "naprawę" błotnika zamiast "wymiany" (+2 100 zł)

Łącznie: różnica 35 000 zł.

Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z 24 września 2025 r., sygn. III CZP 32/24, odszkodowanie powinno opierać się na średnich cenach rynkowych i nie może uwzględniać rabatów wbrew uzasadnionemu interesowi poszkodowanego.

Żądam dopłaty odszkodowania w wysokości 35 000 zł w terminie 14 dni od otrzymania niniejszej reklamacji.

Krok 2: Odpowiedź ubezpieczyciela

Możliwe scenariusze:

  • Zgadza się → wypłaca całość lub część różnicy
  • Odmawia → powołuje się na swój kosztorys
  • Proponuje mediację → możesz negocjować (np. 50 000 zł zamiast 70 000 zł)

Krok 3: Pozew do sądu (jeśli ubezpieczyciel odmawia)

Złóż pozew:

  • Żądaj dopłaty odszkodowania (35 000 zł)
  • Żądaj odsetek za opóźnienie
  • Żądaj kosztów procesu (w tym kosztów opinii rzeczoznawcy)
  • Wnioskuj o dowód z opinii biegłego sądowego

Krok 4: Proces sądowy

  • Sąd powołuje biegłego (koszt 2000-4000 zł)
  • Biegły sporządza opinię (zazwyczaj potwierdza opinię Twojego rzeczoznawcy)
  • Sąd zasądza odszkodowanie + odsetki
  • Ubezpieczyciel pokrywa koszty procesu (jeśli wygrasz)

FAQ

1. Co to jest szkoda kosztorysowa? To metoda ustalania odszkodowania na podstawie kosztorysu naprawy, a nie faktycznych kosztów. Odszkodowanie = hipotetyczne koszty przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody.

2. Czy muszę naprawiać auto, żeby dostać odszkodowanie? Nie. Według uchwały SN z 24.09.2025 r. odszkodowanie przysługuje niezależnie od tego, czy naprawiłeś pojazd. Możesz go sprzedać, naprawić częściowo lub w ogóle nie naprawiać.

3. Jak sprawdzić, czy kosztorys ubezpieczyciela jest uczciwy? Zlecić niezależną opinię rzeczoznawcy (500-1500 zł) i porównać element po elemencie: zakres uszkodzeń, rodzaj części (O/Q/P), stawka roboczogodziny, czas naprawy.

4. Co jeśli ubezpieczyciel odmawia podwyższenia odszkodowania? Złóż pozew do sądu. Sąd powoła biegłego, który sporządzi opinię. Jeśli biegły potwierdzi Twój kosztorys, sąd zasądzi dopłatę + odsetki, a ubezpieczyciel pokryje koszty procesu.

5. Czy faktura z warsztatu ma znaczenie dla odszkodowania? Nie. Odszkodowanie ustala się według kosztorysu, nie faktury. Nie ma znaczenia, ile faktycznie zapłaciłeś za naprawę.

6. Jak długo mam czas na reklamację? Roszczenia z kolizji przedawniają się po 3 latach. W praktyce: im szybciej wyślesz reklamację, tym lepiej (ubezpieczyciel może argumentować, że zaakceptowałeś zaniżone odszkodowanie).

Najważniejsze wnioski

  • Szkoda kosztorysowa = odszkodowanie według kosztorysu, nie faktury
  • Nie musisz naprawiać auta, żeby dostać odszkodowanie (uchwała SN z 24.09.2025 r.)
  • Ubezpieczyciele zaniżają kosztorysy poprzez: pomijanie uszkodzeń, części P zamiast O, zaniżone stawki, niedoszacowany czas
  • Różnica między kosztorysem ubezpieczyciela a uczciwym może sięgać 50-100%
  • Zlecić niezależną opinię rzeczoznawcy (500-1500 zł) to najlepszy sposób na sprawdzenie uczciwości kosztorysu
  • Reklamacja → mediacja → pozew – standardowa ścieżka dochodzenia dopłaty odszkodowania

Zakończenie

Rozbudowany disclaimer: Niniejszy artykuł stanowi ogólną informację prawną i nie zastępuje indywidualnej porady prawnej w konkretnej sprawie. Każda kolizja jest inna i wymaga analizy konkretnych okoliczności oraz dowodów. Kancelaria nie ponosi odpowiedzialności za działania podjęte na podstawie informacji zawartych w artykule. W celu uzyskania porady prawnej dostosowanej do Państwa sytuacji, zapraszamy do kontaktu.

Podsumowanie kancelarii: Niniejszy artykuł powstał w oparciu o doświadczenie zespołu adwokatów specjalizujących się w prawie odszkodowawczym. Adwokat Marta Krzyżanowicz i adwokat Michalina Koligot od lat wspierają kierowców z Poznania, Swarzędza, Lubonia i całej Wielkopolski w sprawach z ubezpieczycielami.

Zapraszamy do Kancelarii Adwokackiej: Adwokat Marta Krzyżanowicz, Adwokat Michalina Koligot ul. Mickiewicza 18a/3, 60-834 Poznań Tel.: +48 531 335 713 E-mail: kontakt@adwokatdlakierowcy.pl www: www.adwokatdlakierowcy.pl