
Wielu sprzedawców używanych pojazdów argumentuje, że skoro samochód posiada ważne badanie techniczne, to jest w pełni sprawny i nie może być mowy o wadach fizycznych. Tymczasem analiza orzeczenia Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 21 sierpnia 2015 r. (sygn. akt XV Ca 471/15) jednoznacznie wskazuje, że posiadanie pozytywnego wyniku badania technicznego nie zwalnia sprzedawcy z odpowiedzialności za wady fizyczne pojazdu.
Wartość dowodowa badania technicznego
W analizowanej sprawie pozwani sprzedawcy powoływali się na fakt, że samochód przeszedł badanie techniczne krótko przed sprzedażą:
“Pozwani wskazali, iż w dniu 19 sierpnia 2010 r. dokonali okresowego przeglądu technicznego auta i zgodnie z wynikiem badania pojazd spełniał wymagania techniczne. Zdaniem pozwanych, skoro pojazd w dacie podpisania umowy był sprawny, dopuszczony do ruchu i nie ujawniły się zasadnicze wady, to powództwo jest nieuzasadnione.”
Sąd Okręgowy w Poznaniu jednoznacznie uznał jednak, że badanie techniczne nie jest dowodem braku wad pojazdu:
“Sam fakt, iż pojazd ten miał w chwili sprzedaży ważne badanie techniczne nie oznacza braku wadliwości tego pojazdu i nie może wpływać na dyskwalifikację opinii biegłego. Opinia biegłego – w pełni wiarygodna i przekonująca – stanowiła podstawę do oceny, że wykonane przed sprzedażą pojazdu badanie techniczne nie było w pełni kompleksowe i nie ujawniło występujących rzeczywiście w pojeździe wad.”
Dlaczego badanie techniczne może nie wykryć wad?
Analizowane orzeczenie wskazuje na kilka powodów, dla których badanie techniczne może nie wykryć wszystkich wad pojazdu:
1. Ograniczony zakres badania technicznego
Standardowe badanie techniczne ma ograniczony zakres i nie obejmuje szczegółowej weryfikacji wszystkich elementów pojazdu:
“W pojeździe wykryto: – przód pojazdu: – podłużnica przednia prawa w części przedniej zgięta […] – tył pojazdu: – tylny pas bagażnika częściowo wyprostowany, wgnieciony do środka bagażnika, szpachlowany i lakierowany […]”
Te szczegółowe uszkodzenia mogły nie zostać wykryte podczas rutynowego badania technicznego.
2. Możliwość tymczasowego ukrycia wad
Niektóre wady mogą być tymczasowo ukryte lub zamaskowane na potrzeby badania technicznego:
“W pojeździe zauważalne były świeże ślady wcześniejszej naprawy, w dodatku niefachowej, jak np. zamocowane taśmą klejącą lusterko, co wykazało prywatne badanie stanu pojazdu w firmie (…) (…), co może świadczyć o poczynionych naprawach jedynie na użytek sprzedaży.”
3. Nierzetelność badania technicznego
W niektórych przypadkach badanie techniczne może być przeprowadzone nierzetelnie:
“Opinia biegłego – w pełni wiarygodna i przekonująca – stanowiła podstawę do oceny, że wykonane przed sprzedażą pojazdu badanie techniczne nie było w pełni kompleksowe i nie ujawniło występujących rzeczywiście w pojeździe wad.”
“Pojazd w takim stanie nie powinien przejść corocznych badań technicznych. Nie powinien być na drodze.”
Odpowiedzialność sprzedawcy mimo pozytywnego badania technicznego
Sąd Okręgowy w Poznaniu podkreślił, że odpowiedzialność sprzedawcy z tytułu rękojmi za wady ma charakter absolutny i nie jest wyłączona przez fakt posiadania przez pojazd ważnego badania technicznego:
“Przewidziana cyt. wyżej przepisem ustawowa odpowiedzialność sprzedawcy z tytułu rękojmi za wady sprzedanej rzeczy ma charakter absolutny, tzn. sprzedawca nie może się z niej zwolnić, obciąża go ona niezależnie od tego, czy to on spowodował wadliwość rzeczy, czy ponosi w tym zakresie jakąkolwiek winę, a nawet – czy w ogóle wiedział lub mógł wiedzieć o tym, że sprzedawana rzecz jest wadliwa. Nie mają zatem znaczenia zapewnienia pozwanych (aczkolwiek, jak wskazano wyżej, nie są one w świetle zebranego materiału dowodowego wiarygodne), iż wedle ich wiedzy pojazd był w pełni sprawny.”
Sąd wskazał również, że odpowiedzialność ta jest oparta na zasadzie ryzyka:
“W doktrynie odpowiedzialność z tytułu rękojmi określa się też jako bezwzględną (obiektywną), czyli opartą na zasadzie ryzyka.”
Znaczenie ekspertyzy biegłego
W analizowanej sprawie kluczowe znaczenie dla oceny stanu technicznego pojazdu miała opinia biegłego, która miała większą wartość dowodową niż pozytywny wynik badania technicznego:
“Sąd I instancji prawidłowo ustalił na podstawie opinii biegłego, że sprzedany samochód posiadał istotne wady mające wpływ na bezpieczeństwo oraz użyteczność pojazdu, a były to: znaczna korozja elementów nośnych podwozia, dziury w podłodze, popękane wzmocnienie boczne, niesprawny system (…) brak poduszek gazowych i napinaczy pasów, popękane klosze lamp tylnych, skrzywiona podłużnica prawa, cofnięte koło przednie prawe, brak zbieżności z prawej strony, połamana rama fotela pasażera.”
Biegły stwierdził jednoznacznie, że:
“Pojazd w takim stanie nie powinien przejść corocznych badań technicznych. Nie powinien być na drodze.”
Praktyczne wskazówki
Na podstawie analizowanego orzeczenia można sformułować następujące wskazówki praktyczne:
- Nie polegaj wyłącznie na badaniu technicznym – przed zakupem używanego pojazdu warto zlecić jego szczegółową weryfikację przez niezależnego rzeczoznawcę
- Zachowaj ostrożność wobec świeżych napraw – świeże ślady napraw mogą świadczyć o próbie ukrycia wad przed sprzedażą
- W przypadku wykrycia wad, zlecaj ekspertyzę – opinia rzeczoznawcy lub biegłego ma większą wartość dowodową niż badanie techniczne
- Nie daj się zwieść argumentom o ważnym badaniu technicznym – sprzedawca odpowiada za wady pojazdu niezależnie od tego, czy pojazd posiada ważne badanie techniczne
Podsumowanie
Jak pokazuje analizowane orzeczenie Sądu Okręgowego w Poznaniu, pozytywny wynik badania technicznego nie wyłącza odpowiedzialności sprzedawcy za wady fizyczne pojazdu. Sprzedawca ponosi odpowiedzialność z tytułu rękojmi za wady niezależnie od tego, czy pojazd przeszedł badanie techniczne i czy sam wiedział o wadach.
W przypadku sporu kluczowe znaczenie ma opinia biegłego, która może wykazać wady nieujawnione podczas badania technicznego. Dlatego tak ważne jest, aby przed zakupem używanego pojazdu zlecić jego szczegółową weryfikację przez niezależnego rzeczoznawcę, a w przypadku wykrycia wad po zakupie – niezwłocznie uzyskać profesjonalną ekspertyzę.