
Regres z OC za jazdę bez uprawnień – jak się bronić?
Cześć, z tej strony Michalina Koligot. Jako adwokat zajmujący się sprawami kierowców w Poznaniu, często spotykam się z przypadkami regresu ubezpieczeniowego za jazdę bez uprawnień. Sytuacja wygląda tak: spowodowałeś stłuczkę bez prawa jazdy, ubezpieczyciel wypłacił odszkodowanie poszkodowanemu, a teraz przysyła ci rachunek. Czy musisz płacić? Nie zawsze! Sprawdźmy, jak możesz się bronić.
Za jaką jazdę bez uprawnień grozi regres?
Zgodnie z art. 43 pkt 3 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, ubezpieczyciel może żądać zwrotu wypłaconego odszkodowania od kierującego, który nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem. Ale co dokładnie oznacza “brak uprawnień”?
- Nigdy nie uzyskane prawo jazdy – najczęstszy przypadek
- Zatrzymane prawo jazdy – np. za punkty karne
- Cofnięte uprawnienia – np. za jazdę po alkoholu
- Niewłaściwa kategoria – np. jazda ciężarówką z prawem jazdy kat. B
- Uprawnienia nieważne – np. niezrobione badania lekarskie gdy były wymagane
Przykład z życia: Klient z Grunwaldu kierował samochodem z prawem jazdy kategorii B, ciągnąc przyczepę o DMC przekraczającej 750 kg (wymagana kat. B+E). Spowodował kolizję, a ubezpieczyciel po wypłacie odszkodowania zażądał 14 tysięcy złotych regresu.
Wyjątki – kiedy regres nie przysługuje?
Nawet jeśli kierowałeś bez uprawnień, ubezpieczyciel NIE może żądać zwrotu, jeśli:
- Ratowałeś życie lub zdrowie – np. wiozłeś kogoś do szpitala w sytuacji zagrożenia życia
- Ratowałeś mienie znacznej wartości – np. wywoziłeś samochód z płonącego garażu
- Byłeś w pościgu za przestępcą – tuż po popełnieniu przestępstwa
Miałam klienta z okolic Swarzędza, który wiózł sąsiada z zawałem do szpitala, nie mając prawa jazdy. Po drodze stuknął inny samochód. Sąd uznał, że działał w stanie wyższej konieczności i oddalił powództwo ubezpieczyciela.
Skuteczne strategie obrony
1. Podważaj związek przyczynowy
Kluczowy argument: brak uprawnień NIE miał wpływu na spowodowanie wypadku!
Przykład z mojej praktyki: Klientka z Rataj miała prawo jazdy zatrzymane za punkty. Spowodowała stłuczkę, bo inny kierowca zajechał jej drogę. Udało się wykazać, że nawet doświadczony kierowca z uprawnieniami nie uniknąłby tej kolizji. Sąd oddalił regres.
2. Wykaż stan wyższej konieczności
Jeśli jechałeś bez prawa jazdy, bo:
- Wiozłeś kogoś chorego do szpitala
- Uciekałeś przed pożarem, powodzią
- Jechałeś pomóc w nagłej sytuacji rodzinnej
Zbieraj dowody: zeznania świadków, dokumentacja medyczna, zdjęcia, nagrania.
3. Kwestionuj fakt braku uprawnień
Czasem ubezpieczyciel się myli:
- Prawo jazdy było ważne, ale np. nie miałeś go przy sobie
- Zatrzymanie prawa jazdy nie było jeszcze skuteczne
- Uprawnienia były zawieszone, ale termin minął
Przykład: Klient z okolic Kórnika miał prawo jazdy zatrzymane, ale decyzja jeszcze się nie uprawomocniła. Ubezpieczyciel żądał regresu, ale sąd uznał, że w momencie kolizji klient formalnie miał uprawnienia.
4. Wskaż na przyczynienie poszkodowanego
Jeśli druga strona też złamała przepisy, można argumentować za zmniejszeniem odpowiedzialności.
Miałam sprawę na Młyńskiej: kierowca bez prawa jazdy zderzył się z pojazdem, który przejechał na czerwonym świetle. Sąd uznał 70% przyczynienia poszkodowanego i odpowiednio zmniejszył regres.
5. Sprawdź procedurę i przedawnienie
- Czy ubezpieczyciel prawidłowo wypłacił odszkodowanie?
- Czy nie minęły 3 lata od wypłaty?
- Czy ubezpieczyciel ma dowody, że faktycznie nie miałeś uprawnień?
Ugoda z ubezpieczycielem
Nawet jeśli nie masz szans na całkowite uniknięcie regresu, zawsze można negocjować:
- Rozłożenie na raty – nawet małe, symboliczne
- Obniżenie kwoty – czasem o 20-30%
- Umorzenie części należności – zwłaszcza odsetek
Jeden z moich klientów z Piątkowa wynegocjował obniżenie regresu z 22 tysięcy do 15 tysięcy i rozłożenie na 30 rat.
Praktyczne wskazówki
- Nie przyznawaj się od razu – nie pisz “tak, nie miałem prawa jazdy”
- Gromadź dokumentację – zdjęcia z miejsca wypadku, opinie biegłych, zeznania świadków
- Sprawdź OWU – czasem zawierają dodatkowe wyłączenia odpowiedzialności
- Nie ignoruj pism – brak odpowiedzi pogarsza sytuację
Czy można kwestionować wysokość regresu?
Uwaga – Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 23 kwietnia 2021 r. (sygn. akt III CZP 24/19) stwierdził, że kierowca NIE może kwestionować wysokości odszkodowania wypłaconego poszkodowanemu.
Co to oznacza? Jeśli ubezpieczyciel wypłacił poszkodowanemu 40 tysięcy za naprawę auta wartego 20 tysięcy, i tak nie możesz tego podważyć w sprawie regresowej. To dlatego tak ważna jest obrona przed samym regresem, a nie tylko jego wysokością.
Masz problem z regresem za jazdę bez uprawnień? Nie zwlekaj z konsultacją – im szybciej zaczniemy działać, tym większe szanse na korzystne rozwiązanie.
Adwokat Michalina Koligot “Adwokat dla Kierowców w Poznaniu” ul. Mickiewicza 18 A lokal numer 3, Poznań tel. +48 61 8427445