Czy zapis “kupujący zna stan techniczny pojazdu” ma jakiekolwiek znaczenie? Co mówią sądy

Strona główna Porady prawne

Adwokat dla Kierowcy Adwokat w Poznaniu

2025-04-16

Osoby nabywające używane pojazdy często stają przed dylematem podpisania umowy zawierającej zapis, że “kupujący zna stan techniczny pojazdu i nie będzie z tego tytułu wnosił roszczeń”. Sprzedający, szczególnie komisy samochodowe, traktują takie zapisy jako swoistą tarczę ochronną przed potencjalnymi reklamacjami. Jednak czy z prawnego punktu widzenia takie sformułowania rzeczywiście chronią sprzedawcę? Analiza orzecznictwa, w tym wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 21 sierpnia 2015 r. (sygn. akt XV Ca 471/15), dostarcza jednoznacznej odpowiedzi.

Co wynika z orzecznictwa sądowego?

Sąd Okręgowy w Poznaniu w cytowanym wyroku stwierdził jednoznacznie, że zapis znajdujący się w umowie kupna-sprzedaży, mówiący o znajomości stanu technicznego pojazdu przez kupującego, nie może być traktowany jako skuteczne wyłączenie odpowiedzialności z tytułu rękojmi w rozumieniu art. 558 § 1 k.c.

Jak czytamy w uzasadnieniu wyroku:

“Zapis znajdujący się w zawartej przez strony umowie nie może być traktowany jako wyłączenie odpowiedzialności z tytułu rękojmi, w rozumieniu art. 558 § 1 k.c., skoro kupujący oświadczył jedynie, że stan techniczny pojazdu jest mu znany. Roszczenia powoda wynikają bowiem nie z pretensji do stanu technicznego sprzedanego mu przez pozwanych pojazdu, lecz z faktu, że samochód nie miał właściwości – cech, o których istnieniu został on w zawartej umowie przez pozwanych zapewniony.”

Zakres wiedzy kupującego a odpowiedzialność sprzedawcy

Sąd zwrócił szczególną uwagę na istotną kwestię: znajomość stanu technicznego przez kupującego musi mieć charakter konkretny i dotyczyć konkretnych wad. Zgodnie z art. 557 § 1 k.c., sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu rękojmi tylko wtedy, gdy kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy.

W analizowanym orzeczeniu Sąd Okręgowy podkreślił:

“Wymóg konkretności wiedzy kupującej o wadzie zostałby dopiero wówczas spełniony, gdyby sprzedający poinformowali powoda wprost o istniejących innych wadach, a powód w pełni tego świadomy kupiłby taki niesprawny pojazd. Okoliczności sprawy nie wskazują na ujawnienie przez pozwanych takich informacji, a wręcz zapewniali oni, że auto w momencie sprzedaży było sprawne, przeszło badania okresowe, co wyraźnie wskazuje, iż nie zachodzi przypadek uwolnienia się sprzedawcy od odpowiedzialności przewidziany w art. 557 k.c.”

Obowiązek badania pojazdu przez kupującego

Warto także zwrócić uwagę na kwestię obowiązku badania pojazdu przez kupującego. Wielu sprzedawców argumentuje, że kupujący miał możliwość obejrzenia samochodu, a zatem ponosi odpowiedzialność za niezauważenie wad. Jednak Sąd Okręgowy w Poznaniu, przywołując ugruntowane orzecznictwo, stwierdził:

“Kupujący ma oczywiście prawo zbadania wydawanej mu przez sprzedawcę rzeczy (arg. z art. 544 § 2 in fine kc), ale nie jest on obciążony prawnym obowiązkiem czujności ani szczególnego badania rzeczy, chyba że jest to w danych stosunkach przyjęte.”

Co więcej, w odniesieniu do samochodów:

“Użytkownik samochodu, nie posiadający wiadomości specjalnych, może wadliwie lokalizować i błędnie określać wadę samochodu polegającą na wydobywających się odgłosach spod maski samochodu bądź podwozia. Nie można zatem wymagać od niego, aby nietypową wadę samochodu określał w sposób prawidłowy i fachowy oraz wskazywał miejsce jej występowania.”

Podsumowanie

Analizowane orzeczenie Sądu Okręgowego w Poznaniu jednoznacznie potwierdza, że popularny zapis w umowach kupna-sprzedaży samochodów o tym, że “kupujący zna stan techniczny pojazdu i nie będzie wnosił roszczeń” nie ma mocy prawnej w odniesieniu do wad ukrytych, których kupujący nie mógł zauważyć przy zachowaniu zwykłej staranności.

Aby sprzedawca został zwolniony z odpowiedzialności z tytułu rękojmi za wady, musi wykazać, że konkretna wada była znana kupującemu w momencie zawierania umowy. Sam zapis w umowie nie jest wystarczający do wyłączenia tej odpowiedzialności.

Jako konsument pamiętaj, że masz prawo do reklamowania wad ukrytych pojazdu, nawet jeśli podpisałeś umowę zawierającą takie klauzule.

Czy zapis “kupujący zna stan techniczny pojazdu” ma jakiekolwiek znaczenie? Co mówią sądy

Osoby nabywające używane pojazdy często stają przed dylematem podpisania umowy zawierającej zapis, że “kupujący zna stan techniczny pojazdu i nie będzie z tego tytułu wnosił roszczeń”. Sprzedający, szczególnie komisy samochodowe, traktują takie zapisy jako swoistą tarczę ochronną przed potencjalnymi reklamacjami. Jednak czy z prawnego punktu widzenia takie sformułowania rzeczywiście chronią sprzedawcę? Analiza orzecznictwa, w tym wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 21 sierpnia 2015 r. (sygn. akt XV Ca 471/15), dostarcza jednoznacznej odpowiedzi.

Co wynika z orzecznictwa sądowego?

Sąd Okręgowy w Poznaniu w cytowanym wyroku stwierdził jednoznacznie, że zapis znajdujący się w umowie kupna-sprzedaży, mówiący o znajomości stanu technicznego pojazdu przez kupującego, nie może być traktowany jako skuteczne wyłączenie odpowiedzialności z tytułu rękojmi w rozumieniu art. 558 § 1 k.c.

Jak czytamy w uzasadnieniu wyroku:

“Zapis znajdujący się w zawartej przez strony umowie nie może być traktowany jako wyłączenie odpowiedzialności z tytułu rękojmi, w rozumieniu art. 558 § 1 k.c., skoro kupujący oświadczył jedynie, że stan techniczny pojazdu jest mu znany. Roszczenia powoda wynikają bowiem nie z pretensji do stanu technicznego sprzedanego mu przez pozwanych pojazdu, lecz z faktu, że samochód nie miał właściwości – cech, o których istnieniu został on w zawartej umowie przez pozwanych zapewniony.”

Zakres wiedzy kupującego a odpowiedzialność sprzedawcy

Sąd zwrócił szczególną uwagę na istotną kwestię: znajomość stanu technicznego przez kupującego musi mieć charakter konkretny i dotyczyć konkretnych wad. Zgodnie z art. 557 § 1 k.c., sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu rękojmi tylko wtedy, gdy kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy.

W analizowanym orzeczeniu Sąd Okręgowy podkreślił:

“Wymóg konkretności wiedzy kupującej o wadzie zostałby dopiero wówczas spełniony, gdyby sprzedający poinformowali powoda wprost o istniejących innych wadach, a powód w pełni tego świadomy kupiłby taki niesprawny pojazd. Okoliczności sprawy nie wskazują na ujawnienie przez pozwanych takich informacji, a wręcz zapewniali oni, że auto w momencie sprzedaży było sprawne, przeszło badania okresowe, co wyraźnie wskazuje, iż nie zachodzi przypadek uwolnienia się sprzedawcy od odpowiedzialności przewidziany w art. 557 k.c.”

Obowiązek badania pojazdu przez kupującego

Warto także zwrócić uwagę na kwestię obowiązku badania pojazdu przez kupującego. Wielu sprzedawców argumentuje, że kupujący miał możliwość obejrzenia samochodu, a zatem ponosi odpowiedzialność za niezauważenie wad. Jednak Sąd Okręgowy w Poznaniu, przywołując ugruntowane orzecznictwo, stwierdził:

“Kupujący ma oczywiście prawo zbadania wydawanej mu przez sprzedawcę rzeczy (arg. z art. 544 § 2 in fine kc), ale nie jest on obciążony prawnym obowiązkiem czujności ani szczególnego badania rzeczy, chyba że jest to w danych stosunkach przyjęte.”

Co więcej, w odniesieniu do samochodów:

“Użytkownik samochodu, nie posiadający wiadomości specjalnych, może wadliwie lokalizować i błędnie określać wadę samochodu polegającą na wydobywających się odgłosach spod maski samochodu bądź podwozia. Nie można zatem wymagać od niego, aby nietypową wadę samochodu określał w sposób prawidłowy i fachowy oraz wskazywał miejsce jej występowania.”

Podsumowanie

Analizowane orzeczenie Sądu Okręgowego w Poznaniu jednoznacznie potwierdza, że popularny zapis w umowach kupna-sprzedaży samochodów o tym, że “kupujący zna stan techniczny pojazdu i nie będzie wnosił roszczeń” nie ma mocy prawnej w odniesieniu do wad ukrytych, których kupujący nie mógł zauważyć przy zachowaniu zwykłej staranności.

Aby sprzedawca został zwolniony z odpowiedzialności z tytułu rękojmi za wady, musi wykazać, że konkretna wada była znana kupującemu w momencie zawierania umowy. Sam zapis w umowie nie jest wystarczający do wyłączenia tej odpowiedzialności.

Jako konsument pamiętaj, że masz prawo do reklamowania wad ukrytych pojazdu, nawet jeśli podpisałeś umowę zawierającą takie klauzule.